Rozpoczynam nowy cykl wpisów związany z nietypowymi świętami! Mam nadzieję, że przypadnie to Wam do gustu i jak zawsze proszę o komentarze.
Dzisiaj na moim kalendarzu święto pomarańczowych sierściuchów. Rudych, złotych, lisowatych – ważne by odcień wpadał w pomarańcz. Szczęśliwi Ci co mają takie stworzenia, taki kot musi grzać i świecić niczym słoneczko. Zapewne jest niezastąpiony, zwłaszcza teraz w okresie przesilenia zimowego . A może jeszcze pachnie mandarynkami, imbirem i kardamonem? .
Inspiracja i rysunek z www.kalen-dar.ru.
Pewnie już zrozumiałyście, że dzisiejszy dzień minie nam pod znakiem kotów i pomarańczowego koloru. Nie przedłużając – zaczynamy inspiracje!!!
Pomarańcz, pomarańcz, pomarańcz, pomarańcz, pomarańcz ….mmmm
Płyta dnia:
Johan Örjansson – Orange
Tutaj pojawi się mała reklama: ponieważ wszystkie albumy będę zamieszczała z programu Spotify (legalne, muzyka w dobrej jakości i wszystko jest!), polecam zarejestrowanie się na ich stronie (wystarczy konto na facebook’u) i pobranie ich oprogramowania np. na wasz telefon .
Piosenka dnia: dla Spotify opornych
Nat King Cole – Orange colored sky
Książka dnia
Jostein Gaarder ‚”Dziewczyna z pomarańczami” - przyjemna lektura, tylko trzeba znaleźć minimum 3 godziny!
Przepis dnia:
Aksamitny koktajl pomarańczowy od „Lawendowy Dom” (polecam także nowe wiosenne wydanie ich magazynu KLIK!).
Rzeczy które inspirują:
Idealne skórzane połączenie pomarańczy i białej czekolady od ALANA.
I jak by się mogło obejść bez pomarańczowego kota od Baraqada.
Cytat dnia sponsoruje Iqkartka.pl: